piątek, 14 marca 2014

Mixa, lekki krem nawilżający przeciw błyszczeniu

Wiosno, przyjdź i zostań na dłużej! Czy tylko ja nie mogę doczekać się prawdziwej wiosny? Piękna pogoda za oknem jest zgubna. Wyszłam raz rozpięta i już leże chora. A w niedziele ma padać śnieg. No ale co się dziwić - dopiero połowa marca :)

Odkąd prowadzę blog, pielęgnacja mojej twarzy jest na pierwszym miejscu. Cały czas czytam, szukam, próbuję, żeby znaleźć dla siebie idealny krem. 
Podczas zakupów w lutym za namową swojej mamy kupiłam krem francuskiej marki Mixa. Ze względu na rodzaj swojej cery zdecydowałam się na lekki krem nawilżający 24h, przeciw błyszczeniu dla skóry normalnej i mieszanej.

Na odwrocie opakowanie zrobiłam sobie szybki test. Odpowiedziałam w nim dwa razy "tak", więc stwierdziłam, że wypróbuję :) 


Info od producenta/Działanie:
To idealny produkt dla skóry normalnej i mieszanej. Zawiera 6% nawilżającej gliceryny, regulującej miedzi i matującego pudru . Nawilża i uelastycznia skórę 24h. Idealny także na bardzo mroźną zimę. Bez alkoholu i parabenów. Formuła opracowana w celu minimalizowania ryzyka alergii.

 Skład:
Alkohol denat w składzie - niestety nie zauważyłam tego przed zakupem.

 Konsystencja:
Biała, nie jest gęsta, ale nie jest też lejąca. Coś pomiędzy :)
Opakowanie:
Wygodne i poręczne. Plastik jest stosunkowo miękki, nawet przy końcówce kremu, łatwo będzie go wycisnąć z opakowania.
Dostępność:
Rossmann

Cena:
ok. 20zł

Moja opinia:
Na początku byłam niezadowolona z zakupu, szczególnie z powodu zapachu kremu. Bardzo mnie drażnił, wydawał mi się chemiczny. Jednak po kilkakrotnym użyciu zapach przestał mi przeszkadzać, a teraz określiłabym go jako przyjemny i bardzo delikatny.
Kremu używam codziennie na noc, a efekty widać na mojej buźce :) Mam cerę mieszaną, ze skłonnością do świecenia się w strefie T i z suchym policzkami. Krem idealnie działa na całą moją twarz - absorbuje wydzielanie serum w strefie T, a policzki nie są przesuszone. W ciągu dnia nie zaczynam świecić się tak szybko. To jest też zasługa nowego pudru, ale krem wiele zdziałał.


Krem nie roluje się przy odpowiedniej ilości kosmetyku. Pewnego razu nałożyłam za dużo produktu i krem nieprzyjemnie schodził mi z twarzy.
Wchłania się bardzo szybko, dobrze się rozprowadza i jest lekki. Ten skład mnie troszeczkę odstraszył, ale było już za późno na zmianę zdania. Potrzebowałam czegoś na już. Krem z pewnością mi nie zaszkodził. Nie wiem czy dobrze by się sprawował jako baza pod makijaż, bo sama używam tylko na noc.
Nie jestem pewna, czy jeszcze raz zakupię ten krem. To jeszcze nie jest mój ideał :)

Ogólna ocena:
4/5

Lubicie produkty Mixy?
Pozdrawiam,
Pola :)

13 komentarzy:

  1. Miałam parę próbek do zaczerwienień. Tego nie miałam, a mogłabym zaopatrzyć się w niego ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kupiłam sobie krem o podobnym działaniu z Vichy i jak na razie jestem zadowolona, jedynie cena dość wysoka i chętnie znalazłabym coś tańszego. Ten wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz będę polowała na Tołpę, podobno ich kremy są świetne :)

      Usuń
  3. Produkt fajnie się zapowiada, ale mam mnóstwo swoich do wykończenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja stwierdziłam, że koniec kupowania na zapas ^^ Denek u mnie brak, a nowych kosmetyków przybywa :D

      Usuń
  4. pierwszy raz czytam o tym produkcie

    OdpowiedzUsuń
  5. Używałam tego kremu, co prawda przez krótki czas, ale byłam zadowolona z efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam produktów tej firmy ale moja cera potrzebuje teraz specjalnej pielęgnacji więc raczej się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Krem prezentuje się bardzo fajnie, chyba się na niego skuszę:p

    OdpowiedzUsuń
  8. mam z tej marki krem przeciw zaczerwienieniom i jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wlasnie go dzisiaj kupilam i zobacze jak sie u mnie sprawdzi. Z pewnoscia pojawi sie recenzja za jakis czas u mnie na http://czarnamyszka1994.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń