poniedziałek, 9 września 2013

Ziaja Nuno, maska z zieloną glinką

Hej dziewczyny! 
W ubiegłym tygodniu sporo nowości pojawiło się w mojej kosmetyczce i kiedy zaczęłam przeglądać produkty, które zaplanowałam do zrecenzowania, okazało się, że mam sporo kosmetyków Ziaji. 
Na początku chciałam wstawić je wszystkie w jednym tygodniu, ale potem stwierdziłam, że przez dodawanie Ziajowskich postów raz na tydzień będę stosunkowo częściej pojawiała się na blogu. 
I zrobiłam pewien plan organizacji postów na wrzesień!
Z moich obliczeń wychodzi, że będę się z Wami spotykała min. 3 razy w tygodniu :D 
Oczywiście oprócz Poniedziałków z Ziają będą jeszcze Piątki z... Bath&Body Works, posty z Projektu Tęcza u RedRouge i jeszcze jakieś dodatkowe produkty, które uda mi się wstawić. 


 Ale teraz przechodzę do tematu postu :)

*~*~*

Przyznam, że już długo zmagam się z "nieprzyjaciółmi" na mojej twarzy. 
Mam cerę mieszaną - policzki są suche, a strefa T jest tłusta. Jeszcze nie znalazłam swojej idealnej maseczki, więc jakiś czas temu w aptece skusiłam się na  
maskę z zieloną glinką - Ziaja Nuno.



Maseczka zawiera glinkę zieloną, ekstrakty z oczaru, białej herbaty, szałwii i D-panthenolu. 
Według producenta maseczka wykazuje skuteczne działanie ściągające, zmniejsza rozszerzone pory, redukuje serum, nawilża skórę oraz łagodzi podrażnienia i nie zatyka porów.


Maseczka bardzo przyjemnie pachnie - kojarzy mi się z kremami Nivea. Konsystencja jest delikatna, lekko kremowa. Przyjemnie jest ją mieć na twarzy. Dobrze się zmywa.


 Efekty maski widać już po pierwszym użyciu. Byłam pozytywnie zaskoczona, bo nie spodziewałam się takich efektów. Twarz jest wyraźnie zmatowiona, policzki są nawilżone i gładkie w dotyku, a strefa T dodatkowo nie jest przetłuszczona. Pory się zmniejszyły, ale nie zatkały. Po kilku użyciach buzia wygląda na oczyszczoną i zdrową. Muszę spróbować jeszcze innych kosmetyków z tej serii, może zmniejszą moje "problemy" ;) 


Pojemność:60 ml
Cena: 5,50 PLN
Dostępność: apteki (w Rossmanie nie znalazłam, muszę sprawdzić w innych drogeriach)

Opakowanie jest poręczne i wydajne. Za maseczkę Ziaji, która starcza mi na jedno - dwa użycia płacę 1,59, a tu za... min. 8 masek płacę 5,50.

Ogólna ocena: 5/5 

Miałyście? Lubicie? 





19 komentarzy:

  1. zielona glinka jest świetna, lubię produkty, które maj ją w sobie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię i zielona glinka dobrze działa na moją buźkę :)

      Usuń
  2. glinkę lubię, kosmetyki z ziaja Nuno też, ale tego konkretnego jeszcze nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię glinki :)
    Tej jeszcze nie miałam okazji używać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest godna polecenia! :)
      Jak będziesz miała okazję, to kupuj!

      Usuń
  4. pewnie gdyby była w Rossmanie ta maseczka już dawno bym ją kupiła ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś w Rossmanie jej nie wypatrzyłam. Sprawdź może w Naturze, albo w jakimiś supermarkecie :) Ostatnio w PSS widziałam nawet ;)

      Usuń
  5. kurcze no, ciekawa, ale pierwszy raz ją widzę :D maska kojarzy mi się z saszetkami ;p

    Zapraszam na rozdanie, jeśli masz ochotę :)
    http://psychodelax3.blogspot.com/2013/08/pierwsze-rozdanie-imieninowe.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się kojarzyło, ale jak widzę dobre działanie maseczki, to chciałabym mieć jej troszkę więcej niż jedną saszetkę :D

      Usuń
  6. Już któryś raz czytam, że ta seria z Ziaji jest ekstra. Na pewno coś sobie z niej kupię przy najbliżej okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kocham maseczki, a tej nigdy nie używałam :) będę musiała ją kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam swojego czasu dwa opakowania tej maseczki i pod koniec drugiej bardzo się z nią męczyłam niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  9. posty trzy razy w tygodniu - lubię to :-D Ja jakoś szczególnie za maskami ziaji nie przepadam, ale jak to mówią nigdy nie mów nigdy, także na najbliższych zakupach chętnie po nią sięgnę :-) Pozdrawiam ;-*

    OdpowiedzUsuń